Wiecie co? Ostatnio miałam przyjemność wybrać się do Warszawy na kameralne warsztaty Maybelline. Zapoznałam się z nowościami, z produktami Maybelline, trendami z lutowego Fashion Weeku w Nowym Jorku. Na moim oku zagościł makijaż Azjatyckie Złoto, który wykonał Grzegorz Kasperski.
Zanim spotkanie odbyło się, wstałam w hotelu i zeszłam na śniadanie, a później pomimo okropnej deszczowej pogody, udałam się na spacer po Warszawie. Uważam, oczywiście, że było warto, bo nic nas tak nie wzbogaci jak nowe przeżycia w innym miejscu, małe i duże doznania, nowe przemyślenia. Zawsze to kolejne wspomnienie do kolekcji najlepszych winyli z naszego życia. Życie się kręci tak jak winyle? metafora życia :)
W każdym razie, razem z moim fotografem dotarliśmy do docelowego miejsca nasączeni #niebylejaką ( bo warszawską ! ) przyjemnością spędzonego czasu. Na przykład poszliśmy do Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które było zamknięte. Pamiętaj! Jeśli chcesz liznąć trochę kultury, nie rób tego z samego rana, bo będziesz mógł polizać tylko klamkę. Ale i tak tam wróciliśmy he he
Było naprawdę bardzo miło. Niesamowity widok miasta roztaczał się przed moimi azjatyckimi oczami, a babeczki i kawa dopełniły całości. A właśnie ! dostałam jeszcze kilka produktów Maybelline, o których wkrótce. Kredki i żele do brwi są su su super. Polecę je Wam! a teraz Pozdrawiam
No Comments