Stylizacja szykowna i wdzięczna, dość prosta, z jednym akcentem. Mam na sobie komplet z Asosu oraz moją ulubioną torebkę Paul Costelloe kupioną w TkMaxx, którą posiadam obecnie w dwóch kolorach. Do tego sandałki Carvela Kurt Geiger w kolorze karmelowym. Nie da się ukryć, że elementem wieńczącym całość, jest jedwabna chusta z motywem kwiatowym zawiązana tuż obok uchwytów torebki. Zdjęcia zrobione w Marianowie, podobno odbywają się tam często plenery malarskie – bardzo ładny kościółek, jeziorko i pola. W weekend odwiedziłam Poczdam, wkrótce również ukaże się post na blogu. A wy jak spędziliście te ciepłe wolne dwa dni ?
7 komentarzy
Przepięknie. Jak z jakiejś bajki :) Uroczo Ci w bieli.
Pozdrawiam
http://www.THEBODYELECTRIC.pl
Pasuje Ci biel :) Wyglądasz magicznie!
Wyglądasz przepięknie! Niesamowicie urocza stylizacja :)
Pozdrowionka!
pięknie:) tak dziewczęco , naturalnie i z klasą <3
hej Marysiu, pewnie pisałaś już 100 razy, ale jaką farbą robisz włosy? Właśnie taki popielaty blond jest idealny. Czy masz może problem z tym, że po pewnym czasie robią się żółte? Pięknie wyglądasz, pozdrawiam :)
chyba stworzę o tym osobny post :) ! po każdym blondzie włosy żółkną chociaż to chyba też jest zależne od pigmentu włosa, ja dlatego wybieram popielaty, żeby przemęczyć się kilka dni w bardziej siwych, chłodnych, po czym włosy z czasem, stają się delikatnie słoneczne :) chociaż muszę przyznać, że ostatnio użyłam loreal 102 perłowy bardzo jasny blond, i wyszło równie zacnie :)
Jesli moge cos doradzic…przy rozjasnianych na blond wlosach warto dziewczyny zwrocic uwage na wode. Pamiętajmy ze myjemy wlosy (niestety/stety) zimna woda. Mycie wlosow w cieplej/goracej wodzie powoduje zolkniecie koloru. Dlatego jesli chcecie zachowac chlodny odcien polecam zimna wode :)